Plac Dąbrowskiego został szczelnie otoczony metalowymi barierkami a ochroniarze pilnowali, aby na jego teren łodzianie nie wnosili alkoholu i fajerwerków. Z tego powodu znakomita większość łodzian przyglądała się imprezie zza barierek, spokojnie racząc się alkoholem. O ile w środku panował spokój, to poza barierkami, sypało się szkło z rozbitych butelek, a petardy eksplodowały niemal pod nogami ludzi. Plac nie był wypełniony w całości. Prawdziwy tłum tłoczył się na zewnątrz, nie widząc prawie zupełnie, co dzieje się na scenie.
Przed północą za barierki zaczęło wychodzić coraz więcej ludzi, chcących powitać Nowy Rok szampanem. Punktualnie o 12, z każdej strony wystrzeliły fajerwerki, a ludzie rzucili się sobie w ramiona.
Pokaz sztucznych ogni trwał kilka minut.Robił wrażenie, tym bardziej że poza fajerwerkami wystrzelonymi przez organizatorów, nad dachami Śródmieścia można było zobaczyć też te, którymi nowy rok witali pozostali mieszkańcy dzielnicy. Już kilkanaście minut po północy z placu Dąbrowskiego, wychodziło coraz więcej ludzi.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?