Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za źle odśnieżone auto dostaniemy mandat. Jak go uniknąć?

Mateusz Różański
Zima to szczególnie trudny okres dla kierowców oraz ich kieszeni. O tej porze roku grożą im mandaty za przewinienia, o których niektórzy nawet nie mają pojęcia. Ponieważ synoptycy zapowiadają opady białego puchu, przypominamy to o czym powinni pamiętać wszyscy kierowcy.

- Samochód musi być tak utrzymany i wyposażony, by nie stwarzał zagrożenia dla jadących nim osób i innych uczestników ruchu. Kierowca musi mieć zapewnione odpowiednie pole widzenia. Jeśli pojazd jest zaśnieżony, może nie spełniać tych warunków. Grozi za to mandat w wysokości od 20 do 500 zł - tłumaczy Magda Zglińska z portalu Yanosik, pomagającego uniknąć mandatów.

Co to oznacza dla kierowców? Odśnieżenie jedynie szyby przedniej i bocznych to zdecydowanie za mało. Należy zebrać śnieg z całego pojazdu, szczególnie z dachu, maski, szyb i reflektorów.

Zobacz też: Po pijaku uderzył w dystrybutor na stacji paliw, jest oskarżenie

- Zalegający śnieg, przy hamowaniu może spaść na przednią szybę, z kolei przy dużych prędkościach zostać zwiany na szybę auta jadącego za nami - tłumaczy Magda Zglińska.

Policjanci podkreślają jednak, że każdy taki przypadek traktują indywidualnie i mówią: „Nieodśnieżone auto czy ciężarówka może wprowadzać nawet zagrożenie w ruchu drogowym, a za to kierowcy mogą stracić prawo jazdy. Jeśli taki pojazd spowoduje wypadek, kary mogą być jeszcze surowsze".

To jednak nie koniec grzechów kierowców. Niedopuszczalny jest postój samochodu z włączonym silnikiem dłużej niż przez minutę. Nawet gdy kierowca siedzi w środku. Czyli "nagrzewanie" auta. Grozi za to 100 zł mandatu. A gdy kierowca odśnieża pojazd, a silnik pracuje? W takich przypadkach mandat nie grozi.

Samochodowy "kulig", czyli auto ciągnące sznur saneczkarzy, może nas kosztować aż 500 złotych i 5 punktów karnych.

Czytaj koniecznie: Mikołaj na lodowisku, zobacz zdjęcia!

Pośród zimowych zakazów i nakazów, w Polsce wciąż nie ma konieczności poruszania się samochodem wyposażonym w zimowe opony. Specjaliści jednogłośnie przyznają, że powinno się to jak najszybciej zmienić.

- Wielu kierowców twierdzi wręcz, że konieczność zmiany opon z letnich na zimowe to skrupulatnie przygotowana kampania marketingowa firm oponiarskich. To bzdura - tłumaczy Tomasz Kuchar, wielokrotny rajdowy mistrz Polski.- Guma zupełnie inaczej zachowuje się przy temperaturze plus 20 stopni i minus 20 stopni Celsjusza - dodaje.

Nasi sąsiedzi, Niemcy, Czesi i Słowacy, do których tak chętnie jeździmy na narty, już dawno uregulowali te kwestie. Tam jeżdżenie w okresie od listopada do marca na ogumieniu letnim jest absolutnie niedopuszczalne Grozi to mandatami w wysokości około 200 zł (po przeliczeniu). Jeśli jednak spowodujemy utrudnienia w ruchu, stawka wzrasta dwukrotnie.

Czy polscy kierowcy dobrze jeżdżą zimową porą? Czekamy na Wasze komentarze i opisy ekstremalnych zachowań na drogach

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto