Lidl, Biedronka, Pepco, Auchan, IKEA, Aldi, Tesco, E.Leclerc, Stokrotka, Lewiatan – to najbardziej znane sieci handlowe, gdzie trafiły niepełnowartościowe lub niebezpieczne produkty. Zagrożenie czai się w mięsie, wędlinach, jajach, serze, ale i na talerzach i łyżkach. Najbardziej narażeni jesteśmy właśnie w sklepach popularnych sieci: mają największy obrót, więc siłą statystyki zakażone produkty trafiają tu najczęściej. Wprawdzie bez winy placówek handlowych, jednak nie ma miesiąca bez zagrożeń żywności szkodliwymi bakteriami i innymi substancjami, takimi jak szkło czy aminy.
Państwowa Inspekcja Sanitarna wkracza natychmiast, a dystrybutorzy wycofują towar z obrotu. Gdy ktoś zdąży kupić coś z zagrożonej partii, może towar zwrócić bez paragonu i odbierze pieniądze. Gorzej, gdy to skonsumował. Co prawda sklepy mają obowiązek wywieszać informacje o wycofaniu złej partii, ale może być za późno albo możemy w tym czasie nie odwiedzać akurat tego marketu i nie wiedzieć, że kupiona przez nas żywość zagraża zdrowiu. Dlatego dla własnego bezpieczeństwa zajrzyjmy czasem do zakładki ostrzeżenia na gis.gov.pl.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?