Jak informuje Dariusz Wyborski, dyrektor departamentu komunikacji KGHM, wstrząs był o silne tzw. górniczej siódemki. Epicentrum zlokalizowano na głębokości 810 metrów pod ziemią.
- W rejonie zagrożenia pracowało 13 górników – mówi Dariusz Wyborski. - Na szczęście żaden z nich nie odniósł poważnych obrażeń. Wszyscy samodzielnie opuścili oddział. W tej chwili są opatrywani w punkcie medycznym.
Oddział G-23 w starym szybie Polkowic wschodnich został zamknięty. Pod ziemię zjedzie specjalna komisja, która oceni straty i zbada przyczyny wstrząsu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?