Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To był historyczny rok Miedzi Legnica

Mateusz Różański
Zawodnicy Miedzi rozpoczęli ten rok jeszcze II lidze. Sparingiem z Górnikiem Zabrze, który wygrali 3:1, udowodnili swoje aspiracje do awansu. Wszyscy jednak doskonale pamiętali sytuację sprzed roku, gdy w końcówce sezonu Miedziance zabrakło sił i szczęścia.

Klub nie zdecydował się na eksperymenty i do Miedzi ściągnął doświadczonego Tomasza Szewczuka, który jednak nie odegrał w Miedzi znaczącej roli. Mimo to legniczanie awansują do I ligi z kilkupunktową przewagą nad GKS Tychy.

Zobacz też: Wszystko o Miedzi Legnica

- Niech się nie obrażą kibice Lecha Poznań czy Pogoni Szczecin, które wprowadzałem do wyższych lig, ale muszę przyznać, że ten awans z Miedzią jest najpiękniejszy w mojej karierze trenerskiej - mówił w maju trener Miedzi Bogusław Baniak.

Lato to czas wielkich przygotowań do I ligi i sporych ruchów kadrowych. Klub opuścił m.in. Marcin Garuch, jeden z najlepiej rozpoznawanych piłkarzy Miedzi. Skład zasiliło jednak kilku znanych zawodników, którzy mieli zagwarantować Miedzi przyzwoitą pozycję w lidze. Do drużyny dołączył m.in. Adrian Łuszkiewicz, Piotr Kasperkiewicz, Wojciech Łobodziński, Krzysztof Wołczek, Aleksander Ptak. Dziś wszyscy tworzą trzon zespołu z ekstraklasowymi aspiracjami.

- Jasne, że myślimy o awansie, w końcu jesteśmy zawodowcami - mówił niedawno Wojciech Łobodziński.

Po świetnym meczu z Bogdanką Łęczna na inaugurację sezonu 2012/13 przyszło załamanie formy. W czterech kolejnych meczach legniczanie doznali trzech porażek. Skład został nieco przemeblowany i beniaminek, którym jest Miedź, wstał z kolan i zaczął piąć się w górę tabeli. Z każdym kolejny spotkaniem gra Miedzi wyglądała coraz lepiej, bo legniczanie nie tylko zwyciężali, ale robili to w sposób niezwykle efektowny, co przyciągnęło na trybuny więcej kibiców.

Serwis specjalny poświęcony Miedzi Legnica

Ostatecznie Miedź kończy rundę jesienną na 5. miejscu. O awansie głośno jest już nie tylko w szatni. Do drugiego miejsca w lidze Miedzianka traci zaledwie trzy punkty.

- Liczyłem, że trochę pokąsamy rywali w I lidze, a w pewnym momencie zaczęliśmy ich pożerać. Walka o awans do ekstraklasy jest na wyciągnięcie ręki - mówi Bogusław Baniak, trener Miedzi Legnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jawor.naszemiasto.pl Nasze Miasto