Studenci i pracownicy Politechniki zastanawiają się, czy to samobójstwo, czy nieszczęśliwy wypadek. Okna pomieszczenia, skąd wypadł, są jednak tak usytuowane, że wypadek jest raczej mało prawdopodobny. Mimo to wielu osobom trudno uwierzyć, że student targnął się na życie, bo bardzo dobrze się uczył.
Do tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 10. Student wypadł z okna łazienki na piątym piętrze budynku C5, gdzie mieści się Instytut Telekomunikacji, Teleinformatyki i Akustyki przy ul. Janiszewskiego (wydział elektroniki). Mimo próby reanimacji przez załogę pogotowia ratunkowego, nie udało się go uratować.
24-latek był studentem piątego roku budownictwa na Politechnice Wrocławskiej. - Miał bardzo dobre wyniki w nauce- mówi Andrzej Charytoniuk z biura prasowego uczelni.
Na uczelni trwa sesja. Nie ma normalnych zajęć. Studenci przychodzą tylko na egzaminy. Dlatego wielu z nich nawet nie wie, że ich kolega wypadł z okna.
- W tej chwili wykluczamy udział osób trzecich w tym zdarzeniu - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. - Prokuratura zleciła sekcję zwłok, czekamy na jej wyniki - mówi Paweł Petrykowski.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?