Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice uczniów i nauczyciele zwolnieni z Gimnazjum nr 2 skarżą się na dyrektora placówki

Piotr Kanikowski
Piotr Krzyżanowski
Konflikt w Gimnazjum nr 2 w Jaworze, tlący się co najmniej od roku, eksplodował przed wakacjami, gdy okazało się, że ze względu na mniejszą liczbę uczniów dla wszystkich nauczycieli zabraknie pracy we wrześniu.

Szukając wyjścia z sytuacji, dyrektor Leszek Chrzanowski zwolnił dwie osoby. Uczącej historii i języka rosyjskiego Danucie Markiewicz zaproponował zmniejszenie liczby godzin z 18 (pensum) do 12. Nie zgodziła się, więc też dostała wypowiedzenie. A że podlegała specjalnej związkowej ochronie, w miniony czwartek wygrała w sądzie z dyrektorem proces karny. Dziś jej sprawą zajmie się sąd pracy, w którym złożyła wniosek o powrót do szkoły.

W gimnazjum pracuje pół setki osób. Co piąta z nich ma zapewnioną ochronę związkową, co znacznie ogranicza swobodę dyrektora przy prowadzeniu polityki kadrowej.

Jeśli Leszek Chrzanowski jest kosą, to już rok temu ta kosa trafiła na kamień, który stępił ostrze i sprawił, że iskry sypią się do dzisiaj. Tym kamieniem była zatrudniona w szkole jako wuefistka córka jaworskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości Elżbiety Witek.

- Musiałem zwolnić któregoś z sześciu wuefistów, a ona, jako nauczyciel kontraktowy, była najluźniej związana ze szkołą i najmniej doświadczona. Ale kiedy chciałem jej wręczyć wypowiedzenie, okazało się, że została objęta ochroną związkową - opowiada Leszek Chrzanowski.

Ochrony udzieliła jej nauczycielska Solidarność, której przewodniczącym w Jaworze jest Stanisław Witek, mąż posłanki i ojciec wuefistki. Druga osoba na liście do zwolnień też była nie do ruszenia, więc koniec końców wypowiedzenie dostała trzecia - odnosząca spektakularne sukcesy i uważana za najlepszą trenerkę siatkówki w Jaworze rywalka dyrektora (on też prowadzi siatkarski klub). Ale - jak sugeruje Lesław Chrzanowski - manewr z córką posłanki nie został mu zapomniany i od tej pory trwa związkowa wendeta obliczona na usunięcie go ze stanowiska, ale też dołożenie burmistrzowi Arturowi Urbańskiemu.
Chrzanowski świetnie się nadaje na obiekt politycznych ataków. Nie dość, że dyrektorem Gimnazjum nr 2 został, formalnie rzecz biorąc, bez konkursu, to jeszcze z burmistrzem łączą go więzi rodzinne (dość dalekie: są mężami kuzynek).

Elżbieta Witek zapewnia, że ona w żadnej wendecie nie bierze udziału. - Nie zabieram głosu tam, gdzie w grę wchodzi moja rodzina - stwierdza kategorycznie posłanka. Uważa, że na dyr. Chrzanowskim mści się nierozsądna polityka kadrową, jaką prowadził. Wiedząc, że szkole będzie ubywać uczniów, przyjmował do pracy nauczycieli z zewnątrz i dziś ma problem z ich nadmiarem.

Zagrożone cięciami grono podzieliło się na frakcje dyrektora i niepokornych. Niepokorni, wspierani przez rodziców uczniów, w pismach do kuratora oświaty, wojewody, prokuratury wyliczają przypadki deptania praw dziecka przez tych drugich i zachowania niegodne pedagogów. Od kwietnia szkoła ma wizytację za wizytacją. Zarzuty przeciwko kadrze wyjaśnia m.in. Rzecznik Dyscyplinarny dla Nauczycieli przy wojewodzie dolnośląskim oraz Rzecznik Praw Dziecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jawor.naszemiasto.pl Nasze Miasto